Rozdział 3
Następnego dnia obudziła się cała obolała. Na szczęście leżała w tym samym miejscu co wtedy, więc raczej nikt jej nie znalazł. Uff... Ale co ja teraz zrobię? Wiedziała tylko jedno - musi opuścić to miasto.
Postanowiła wrócić potajemnie do domu i zabrać niezbędne rzeczy. Jej rodzice byli teraz w pracy, została tylko kwestia kamuflażu, bo nikt nie mógł jej rozpoznać. Zarzuciła na siebie ogromną chustę tak, aby zakrywała większą część jej twarzy i ruszyła w drogę.
Będąc na miejscu, włączyła telewizor. Już teraz trąbili o tej sprawie w wiadomościach.... Zamordowano uczennicę... Sprawca zbiegł z miejsca zbrodni.... Oczywiście główną podejrzaną była Alice. Jej "przyjaciółki" zeznawały przeciwko niej. Jak one mogą?!
Szybko spakowała ubrania, trochę jedzenia i 3 tysiaki z portfela rodziców. Przebrała się tak, żeby jej nie poznali, upięła włosy i postanowiła zrobić sobie pasemka. Starła sobie cały makijaż - wyglądała zupełnie jak inna osoba. Naturalna. Takiej nikt jej nie znał.
- No to gotowe! - Powiedziała na głos i wyszła.
Szybkim krokiem maszerowała w stronę peronu. Właśnie odjeżdżał pociąg, więc prędko, nie patrząc dokąd jedzie, w niego wskoczyła. Okazało się, że zmierza do oddalonego o 20 km miasta.
- Bilecik poproszę - usłyszała głos kontrolera. Zamarła.
- Yyyy... - Nie wiedziała co robić - Ja... jestem z tą grupą. - Palcem wskazała jakąś wesołą wycieczkę.
- Dobrze, życzę miłej podróży. - Alice odetchnęła z ulgą. Teraz jestem skazana sama na siebie. Muszę dać sobie radę. Muszę...
**********
Jest 3 ! :D
Jak myślicie? Co się z nią stanie? Jak sobie poradzi?
Opinie w komentarzach :P
fajny rozdział :D
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia co się z nią stanie ;p
Ja też nie wiem, ale rozdział super ;)
OdpowiedzUsuńMoże pozna kogoś ? ^^
-hopebelieveandlove
być może :P
Usuńhahahah :D